Pustynia w Mieście » Czytania z dnia
Chcesz znaleźć czytania liturgiczne na wybrany dzień? Wybierz datę i znajdź czytania z dnia.
« Czytanie na poprzedni dzień || Czytanie na nastepny dzień »
Cykl niedzielny czytań: B, Cykl powszedni czytań: II
ŚW. KATARZYNY SIENEŃSKIEJ, DZIEWICY I DOKTORA KOŚCIOŁA, patronki Europy
Wówczas, gdy liczba uczniów wzrastała, zaczęli helleniści szemrać przeciwko Hebrajczykom, że przy codziennym rozdawaniu jałmużny zaniedbywano ich wdowy. Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbywali słowo Boże, a obsługiwali stoły - powiedziało Dwunastu, zwoławszy wszystkich uczniów. Upatrzcie zatem, bracia, siedmiu mężów spośród siebie, cieszących się dobrą sławą, pełnych Ducha i mądrości. Im zlecimy to zadanie. My zaś oddamy się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa. Spodobały się te słowa wszystkim zebranym i wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha świętego, Filipa, Prochora, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja, prozelitę z Antiochii. Przedstawili ich Apostołom, którzy modląc się włożyli na nich ręce. A słowo Boże rozszerzało się, wzrastała też bardzo liczba uczniów w Jerozolimie, a nawet bardzo wielu kapłanów przyjmowało wiarę.
Refren: Okaż swą łaskę ufającym Tobie
Sprawiedliwi, radośnie wołajcie na cześć Pana,
prawym przystoi pieśń chwały.
Sławcie Pana na cytrze,
grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
Bo słowo Pana jest prawe,
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość,
ziemia jest pełna Jego łaski.
Oczy Pana zwrócone na bogobojnych,
na tych, którzy czekają na Jego łaskę,
aby ocalił ich życie od śmierci
i żywił ich w czasie głodu.
Zmartwychwstał Chrystus, który wszystko stworzył i zlitował się nad ludźmi.
Ewangelia: J 6,16-21
Po rozmnożeniu chlebów, o zmierzchu uczniowie Jezusa zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi przeprawili się przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro burzyło się od silnego wiatru. Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: To Ja jestem, nie bójcie się! Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali.
„Uważam się jednak za człowieka wierzącego (choć tak naprawdę udaje mi się nim być i przeżywać siebie jako takim tylko od czasu do czasu, błyskowo, jak aparat fotograficzny w akcji)” — wyznaje ksiądz Stanisław Musiał.
To nie wiatr był przyczyną kłopotów Piotra, ale zwątpienie w moc Jezusa, a tym samym we własne możliwości. Krocząc po jeziorze, na krótką chwilę zwątpił i wtedy zaczął tonąć. Jednak natychmiast z zaufaniem poprosił: „Panie, ratuj mnie!...
„Jeżeli w czasie półgodzinnej modlitwy przeżywasz trzydzieści razy roztargnienie i trzydzieści razy mówisz: „Panie Jezu, wracam”, to trzydzieści razy wybierasz Jezusa, i to jest bardzo dobra modlitwa” — twierdzi ojciec Benedykt Piotrowski.
ks. Eugeniusz Burzyk
119 dzień roku | 248 dni do końca roku |
KWIECIEŃ 2006 | |
29 | |
SOBOTA | |
Piotr, Robert, Bogusław |