Pustynia w Mieście

Pustynia w Mieście » Forum » Forum ogólne » Na luzie » Coś jakby w naszym charyzmacie...

Coś jakby w naszym charyzmacie...

AutorWiadomość

maciek

maciek

postów: 448

skąd: Zielona Góra

do góry

Cytuj

Coś jakby w naszym charyzmacie...
Natrafiłem ostatnio na taki artykuł o ludziach chodzących po Łodzi i błogosławiących ją:

http://liturgia.wiara.pl/doc/1024435.Spacerologia

Coś mi się kołacze po głowie, że nasza komórka krakowska albo coś podobnego organizowała, albo brała w czymś takim udział.

Bardzo mnie poruszył ten tekst. Pomyślałem sobie nawet, że może tak powinny wyglądać nasze comiesięczne adoracje...

Poczta

seszela

seszela

postów: 79

skąd: Kraków

na dół

Cytuj

Maćku ,

my to praktykujemy już od około 2 lat uśmiech

Poczta

maciek

maciek

postów: 448

skąd: Zielona Góra

na dół

Cytuj

No widzisz, wiedziałem, że gdzieś dzwoni... oczko

Poczta

LOGOWANIE

O WSPÓLNOCIE

AKTUALNOŚCI

ŻYCIE KOŚCIOŁA

CZYTELNIA

Wino demonów
Ojciec Gabriel Bunge OSB
Wino demonów

Gniew, zapalczywość i uraza mają skutki dla wszelkich relacji międzyludzkich. „Żadna bowiem inna wada nie czyni z człowieka demona tak, jak gniew”. Gabriel Bunge, znawca życia duchowego i współczesny eremita, przywołuje naukę Ewagriusza z Pontu, aby zmierzyć się ze źródłem gniewu, który w stanie nieujarzmionym staje się pożywką dla czynów złych i popędliwych, staje się zdradliwym „winem demonów”.

Księgarnia religijna Izajasz

© Pustynia w Mieście & Brodex 2025 r.